Diamenty są wieczne i jest to jeden z powodów, dla których kosztują zdecydowanie więcej od innych kamieni szlachetnych, mimo to są bardzo popularne na rynku jubilerskim. Mają też ugruntowane miejsce w naszej kulturze. Dlaczego jednak są aż tak przerażająco kosztowne?

Rzadkość i inne cechy

Warto zacząć od tego, że diamenty wydobywane są tylko w bardzo nielicznych miejscach na świecie, głównie w Afryce, Rosji, Australii i w Kanadzie. Jest to pierwszy czynnik wpływający na ich cenę. Diamenty w naturalnych warunkach powstają bowiem niezwykle rzadko i jest ich bardzo mało. Co więcej, zazwyczaj są trudno dostępne. Warto też podkreślać, że ich wykorzystanie nie ogranicza się bynajmniej tylko do jubilerstwa.

Diament jest materiałem o gigantycznej twardości, co przy jego niskiej wadze sprawia, że mamy do czynienia z niezwykle wręcz przydatnym narzędziem. W związku z tym znalazł zastosowanie w przemyśle w wielkich maszynach wymagających wielkich sił, jak również chociażby w medycynie, gdzie raz uzyskana ostrość nie może się już zmniejszyć.

Ceny

Kolejny problem z diamentami polega na tym, że ich większość jest bardzo mała. Im większy diament, tym wyższe ceny i przyrost jest tutaj naprawdę dynamiczny. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że diamenty mogą mieć różne kolory i mogą się w nich pojawiać skazy. Ładny kolor bez skaz to znowu wyższa cena. W ten sposób nawet stosunkowo nie za duży diament może osiągać astronomiczne ceny.

W obecnym czasie znaczenie ma także to, że diamenty są w stanie dość dobrze zabezpieczać nas przed wahaniami na rynkach finansowych. Diamenty inwestycyjne oczywiście cechują się wahaniami wartości, ale w długim okresie czasu zawsze ich cena rośnie. Co więcej, jeśli mowa o diamentach posiadających historię, na przykład będących kiedyś w posiadaniu znanych osób, ich ceny rosną i to bardzo szybko.

Najdroższe diamenty

W chwili obecnej rekordową cenę, jaką kiedykolwiek zapłacono za pojedynczy diament, uzyskano w aukcji diamentu Cullinan o masie 3106 karatów. Jest to diament, który znaleziono w RPA na początku minionego stulecia. Stworzono z niego 105 brylantów, które sprzedano zza łącznie znacznie więcej, niż zapłacono za sam diament, a było to 25 milionów dolarów.